Jest drogo, a może być tanio!

Podajemy najczęściej pojawiające się koszty. Te różnią się oczywiście ze względu na jakość uczelni oraz jej położenie. Najdrożej będzie w New York, na Florydzie i w Kalifornii. Tam koszty życia są największe, a destynacje te chętnie są wybierane przez studentów. Uczelnie oferują bogaty program stypendialny. Studenci z liczącymi się wynikami (konkursy, osiągnięcia sportowe, osiągnięcia artystyczne) mogą liczyć na pełne stypendium, które obejmuje koszty kształcenia oraz utrzymania. Amerykańskie uczelnie posiadają ogromne kampusy, na których toczy się życie studenckie. Na kampusach zorganizowane są akademiki, sklepy, zaplecze sportowe i rekreacyjne, pralnie i restauracje. Po ulicach jeżdżą autobusy, dzięki którym dostaniesz się na wykłady. Znajdziesz tam również liczne wypożyczalnie rowerów i samochodów. Wszystko co widziałeś na amerykańskich filmach to prawda. Aule i audytoria są ogromne, stołówki wielkie a imprezy epickie. Na kampusach znajdziesz również domy bractw studenckich. Niektóre uczelnie pozwalają na szybsze studiowanie i zamiast uczyć się cztery lata można zaliczyć cały program w trzy i obniżyć w ten sposób koszty. Innym sposobem jest praca podczas studiów. Ta jest jednak możliwa tylko i wyłącznie na studenckim kampusie i w ograniczonej ilości godzin. Na stronach internetowych uczelni znajdziesz programy kształcenia, warunki aplikowania, wysokość czesnego oraz informacje o programach stypendialnych. Koszty studiowania w USA mogą wydawać się duże, ale osoby studiujące już w USA twierdzą, że statystyczny polski absolwent szkoły średniej nie powinien mieć problemów z uzyskaniem stypendium. Najwyższe, sięgające 60 000$, a w niektórych przypadkach nawet 80 000$ czesne zapłacisz na najlepszych amerykańskich uniwersytetach, głównie tych z ligi bluszczowej (Ivy League). Mniej prestiżowe uczelnie to wydatek rzędu kilku lub kilkunastu tysięcy dolarów rocznie. Koszt czesnego związany jest również z kierunkiem studiów. Najdrożej będzie na prawie, medycynie i ekonomii. Najczęściej pojawiającą się kwotą obrazującą roczne wydatki na utrzymanie (akademik, wyżywienie, koszty logistyki) to 20 000$. Wygląda zatem na to, że aby studiować w USA na prestiżowym uniwersytecie, modny i perspektywiczny kierunek, należy liczyć się z kosztem rzędu 80 000$ do 100 000$ rocznie przez cztery lata! Nic bardziej mylnego. Uniwersytety oferują bogaty program stypendialny nie tylko dla osób z wybitnymi osiągnięciami naukowymi, sportowymi czy artystycznymi. Podane przez nas kwoty wynikają z cennika uczelni i realnych kosztów życia w USA.

Need Blind Admission

Formuła ta stosowana jest przez wiele, nawet najlepszych, amerykańskich uniwersytetów. W swojej istocie sprowadza się do tego, że uczelnie zachęcają do aplikowania, zaś czesne ustalane jest indywidualnie w zależności od możliwości finansowych przyszłego studenta. Z danych, do których dotarłyśmy wynika, że pełne opłaty ponoszone są przez mniej niż połowę studentów. Większość korzysta ze stypendiów, zniżek lub studiuje całkowicie za darmo. System Need Blind Admission został stworzony w celu wyrównywania szans i pozyskiwania wartościowych studentów, którzy nie są w stanie ponosić pełnych kosztów czesnego. Sprowadza się do tego, że wysokość opłaty za studia ustalana jest indywidualnie po pozytywnym rozpatrzeniu aplikacji. Według dostępnych informacji, ustalone przez uczelnie progi zgodnie z wynagrodzeniami uzyskiwanymi przez amerykańskie rodziny preferują studentów z Polski. Jeśli dochód Twojej rodziny jest wyższy niż 150 000$ rocznie, opłata za studia powinna oscylować w okolicach 10% tego dochodu. W przypadku dochodów w przedziale 65 000$ do 150 000$ rocznie opłaty za studia na najlepszym uniwersytecie świata wyniosą od 0$ do 10% dochodu. Jeśli dochód Twojej rodziny wynosi mniej niż 65 000$ możesz liczyć na pełne zwolnienie z opłat. Polityka uczelni jest w tym zakresie bardzo indywidualna i musisz sprawdzić, jak kształtuje się na uczelni na którą chcesz aplikować. Jedno jest pewne, warto aplikować na uczelnie w USA a koszty zostawić na koniec. W kolejnym poście umieścimy jeden z kalkulatorów do obliczenia przybliżonego czesnego.